Niezwykle wysoko oceniam zarówno zawartość merytoryczną kursu jak i sposób jego przeprowadzenia przez trenera. Treść naprawdę ciekawa, zaprezentowana w sposób bardzo przystępny, dużo ciekawych przykładów z „życia wziętych”. I równie szczodre dzielenie się przez Macieja własnymi doświadczeniami trenersko-terapeutycznymi. Bardzo plastyczna narracja, ułatwiająca zapamiętywanie omawianych treści, podzielenie kursu na krótkie, powiązane ze sobą odcinki tematyczne zdecydowanie ułatwia zrozumienie (tematyki) emocji – a to, patrząc na tytuł, było celem kursu. Bardzo łatwo mi było w związku z tym „wciągnąć się” i z przyjemnością przechodzić przez kolejne etapy kursu.
To, co zwróciło moją szczególną uwagę to niezwykła SPÓJNOŚĆ treści kursu ze sposobem i formułą jej prezentacji przez Macieja. Tempr głosu, tempo mówienia, intonacja, emanujące ciepło i spokój, przyjazne spojrzenie i uśmiech, spokojna gestykulacja – wszystko to powodowało, że sam fakt słuchania i oglądania kursu uspokajał mnie i wyciszał. A to chyba najlepsza rekomendacja dla kursu i jego prowadzącego.
Szczerze polecam, jeśli chcesz być rzeczowo i skutecznie poprowadzony/poprowadzona przez meandry niełatwego tematu jakim są emocje i radzenie sobie z nimi a zarazem wyciszyć się w czasie tej podróży.
Kurs bardzo potrzebny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy pędząc często zapominamy o sobie. Warto zatrzymać się na chwilę, posłuchać i odbyć tą emocjonalną podróż w głąb siebie. Polecam.
Kurs jest świetną pigułką wiedzy o emocjach, które towarzyszą nam na co dzień w relacjach z bliskimi, współpracownikami, a przede wszystkim z samym sobą. Dzięki wielu praktycznym przykładom można się przekonać jak duże znaczenie ma praca nad emocjami i jakie konsekwencje może mieć zaniedbywanie tej sfery życia. Pan Maciej w bardzo przystępny sposób opowiada o technikach radzenia sobie z niechcianymi emocjami, takimi jak lęk, a także pomaga zrozumieć jakie znaczenie może mieć właściwe przeżywanie pozornie niechcianej... złości. Polecam ten kurs każdemu, kto zwłaszcza teraz, w tych trudnych i niepewnych czasach potrzebuje jasnych wskazówek: jak codziennie dbać o siebie i swoje zdrowie psychiczne.
Już po pierwszych kilku zdaniach zorientowałem się, że ten kurs to forma tutorialu, wprowadzenia lub wstępu do zapoznania się z moją własną sferą emocjonalną. Komunikat budzi zaufanie, jest wypowiadany prostym, przystępnym, nie naukowym językiem, co prowokuje do kontynuacji słuchania i wzbudza zaciekawienie i nadzieję, że prawdopodobnie zostanie wypowiedziane tutaj zdanie bądź sformułowanie, które może okazać się ważne, które skłoni do pracy nad samym sobą.
W dalszej części słyszę wyraźnie ów komunikat, na który miałem nadzieję.
[O emocjach]: „ Nie oceniaj ich, nie nadawaj etykiet, postaraj się raczej zrozumieć o czym te emocje chcą Ciebie poinformować”.
Pomimo, że dla Was to oczywiste...
Osoba, cierpiąca na zachwiane poczucie własnej wartości lub jego brak bądź chorująca na depresję, nie zrozumie komunikatu, a ściślej, nie będzie miała na niego zgody, słysząc, że "nasze myśli maja ogromną moc...". To jest moment, kiedy pojawia się pierwsza wątpliwość. Wprowadzenie do kursu zaciekawiło mnie, ale nieco wyświechtany slogan, zaburza budowanie zaufania. Włącza się rezerwa, ale i ciekawość, do czego kurs zmierza. W depresji nie ma mowy o mocy sprawczej, z negatywnymi myślami nie da się negocjować, tym bardziej przetransformować ich z myślenie pozytywne.
Sformułowanie "powiesić sikierę"? wtf? :D
* Kurs oceniam najlepiej w skali ze względu na skrupulatnie wyselekcjonowane obszary, które zostały określone w ramy w bardzo precyzyjnym, nie zanudzającym kompendium.
** Zastrzeżenie do zwrotów w formie żeńskiej i męskiej naprzemiennie, nie do obojga płci w danym momencie, może okazać się niepoprawne politycznie. Czasami terapeuta wypowiada komunikat do kobiety, innym razem do mężczyzny. Zauważyłem w ciagu całego kursu 3 lub 4 takie przykłady. To trochę tak jakby opisywana sytuacja dotyczyła wyłącznie jednej płci.
Reasumując, bardzo pro!
Kurs który pozwala bardziej zrozumieć siebie i to z czym się spotykamy.